Introducing
Your new presentation assistant.
Refine, enhance, and tailor your content, source relevant images, and edit visuals quicker than ever before.
Trending searches
Takie powieści bowiem, jak francuski słynny „Fantomas” Allaina i Souvestre’a, jak i np. polska powieść Witolda Gutowskiego „Potajemnie zaślubiona, czyli sekretarka osobista króla żelaza”, komponowane były jako różaniec przygód. Od jednej przygody przechodziło się bespośrednio do następnej. Taka kompozycja umożliwiała łatwe dzielenie całości na fragmenty.
Technik produkujący teksty obiegu brukowego z reguły przerabiał, skracał, upraszczał, naśladował teksty cudze, już istniejące, choćby folklorystyczne. Teksty obiegu brukowego rzadko miały charakter literacki, artystyczny. Były pisane na wzór nieartystycznych, nieliterackich tekstów gazetowych, tylko informacyjnych. Od czysto gazetowych, informacyjnych wypowiedzi różniły je wspomniane już relikty symboliki folklorystycznej, tradycyjnej.
Również reliktowy charakter miał obieg „książek dla ludu”.
Wystarczy przypomnieć z lat osiemdziesiątych nazwiska Konrada Prószyńskiego i Mieczysława Brzezińskiego. Wydali oni ponad trzysta pozycji książkowych. Zjawiska owe były analogiczne nawet w tym samym czasie w stosunku do krajów zachodnich. Wśród tego typu publikacji znalazły się broszury popularnonaukowe, kalendarze, książki zawierające pouczenia społeczne, ponadto uproszczone przeróbki beletrystyki, jak np. „Placówki Prusa” czy „Starej baśni”. Przygotowywała te przeróbki zasłużona ideowa działaczka Faustyna Morzycka.
Głównym terenem rozwoju owego obiegu „dla ludu” w latach dwudziestych był Śląsk Cieszyński. Odrodzenie obiegu „dla ludu” nie udało się, gdyż pisarzy odpychał rygor najsurowszej, zacofanej cenzury. W cywilizacji przemysłowej zwyciężały i musiały zwyciężać tendencje do kulturowej uniformizacji. Odrębny, patronacki obieg książek „dla ludu” musiał zniknąć.
Kręgi czytelników w obrębie publiczności literackiej, różniące się między sobą charakterem kultury literackiej, wykształceniem, których upodobania oraz kompetencje odbiorcze obejmują przede wszystkim teksty określonej kategorii, inne kategorie tekstów pozostawiając poza obrębem czytanego.
Wprawdzie większość tekstów brukowych była wytworem kultury miejskiej i przemysłowej, ale czytelnicy uczestniczący w tym obiegu w dość znacznej części, świeżo przybywający ze wsi do miast, tkwili jeszcze w tradycjach kultury przedprzemysłowej, w sferze reliktów feudalnych, wyobrażenia ich niejednokrotnie urobione zostały również przez teksty funkcjonujące w obiegu jarmarcznym, zwłaszcza w okresie ich dzieciństwa.
Przy tym sytuacje komunikacyjne związane z obiegiem jarmarcznym wywodziły się z praktyki odwiedzania jarmarków, odpustów, korzystania ze straganów rozstawianych zależnie od kościelnych świąt. Stąd i dominacja przykościelnych „gatunków” w tym obiegu. Wypełniają one w postaci „przykładów budujących” karty „Rycerza Niepokalanej”. A miesięcznik ten w latach dwudziestych sam widzi się na jarmarcznych straganach, w tłumie targujących zgromadzonych na odpuście.
Pisarze funkcjonujący w tym obiegu to raczej przerabiacze, podobnie jak w obiegu brukowym. Tyle, że w obiegu jarmarcznym przeważały teksty dawno opracowane, które po prostu przedrukowywano. Literatura w tym obiegu miała doprawdy charakter ponadhistoryczny. Na przykład wśród czytelników jarmarcznego obiegu w połowie lat dwudziestych krążył apokryf pod nieco zmienionym, na życzenie zapewne władz kościelnych, tytułem „Legenda o św. Grzegorzu papieżu”.
Żółkiewski w kulturze literackiej wyróżnił pięć obiegów:
Obieg popularny podnosił znaczenie rzeczowych aspektów dzieła sztuki, traktowano je jako przedmiot. Pisarz pełnił funkcję technika literackiego, który w profesjonalny sposób realizował określone zamówienia społeczne. Publiczność nie była ograniczana przez kryteria cenzusu wykształcenia i pozycji społecznej. Wszyscy-pisarze, pośrednicy i odbiorcy-poruszali się w obrębie tego samego uniwersum kulturowego. Podstawową normą komunikacyjną było tu respektowanie potrzeb i oczekiwań wspólnoty. Usiłowano dostosować się do tendencji dominujących, albo próbowano trafić do przeciętnego smaku i gustu. Cele te uzyskiwano za pomocą odpowiednich rozwiązań w dziedzinie poetyki ( stereotypy, schematy, klisze, formuły, toposy etc. ) oraz przy udziale specjalnie przygotowanego aparatu dyfuzji ( reklama, seriale, powszechna dostępność etc. ). Obieg trywialny kształtował instytucje kultury rozrywki pomagające w XX wieku zagospodarować czas wolny. Do typowych instytucji tego obiegu należały: odcinki powieściowe w prasie wielonakładowej, teatrzyki i kabarety oraz specjalne serie wydawnicze.
Niektóre teksty obiegu trywialnego dzięki formie wydawniczej poszytowej przenikały do brukowego obiegu litaratury. Odbiorcy uczestniczący w obiegu brukowym to ci, którzy jeszcze właściwie nie byli czytelnikami gazet codziennych, sięgali po kalendarz albo co najwyżej tygodnik, czasem po prostu po gazetę czytaną niregularnie, raz na tydzień a raczej rzadziej. Nie wliczaliśmy ich do naszych czytelników rzeczywistych, do czytelników książek.
Brukowy obieg literatury kształtuje dwudziestowieczny rynek masowej produkcji rozrywkowej. Dziś jego osiągnieciem szczytowym są „comicsy”. Najpopularniejsze gazety, jak np. łódzki „Express Wieczorny”, drukowały już wtedy „comicsy” polskie. W latach dwudziestych w Polsce obieg brukowy dysponował głównie ilustrowanymi na okładkach, zeszytowymi i poszytowymi wydawnictwami.
Stefan Jakub Żółkiewski (ur. 9 grudnia 1911 w Warszawie, zm. 4 stycznia 1991 w Warszawie) – polski krytyk i historyk literatury, stalinizator kultury, działacz państwowy. Członek PPR, redaktor naczelny "Kuźnicy" (1945–1948) i "Polityki" (1957–1958), pierwszy dyrektor Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk, minister szkolnictwa wyższego (1956–1959), profesor Uniwersytetu Warszawskiego. Był posłem do Krajowej Rady Narodowej, na Sejm Ustawodawczy oraz na Sejm PRL I, III i IV kadencji (1943–1956 i 1961–1969).
W obiegu wysokoartystycznym uczestniczyła publiczność przyzwyczajona do obcowania z literaturą. Rola czytelnika była tu starannie zaplanowana i wymagała wieloletnich przygotowań inicjacyjnych. W obiegu tym dzieło było traktowane jako wartość, a kontakt z nim wymagał uzyskania wysokich kompetencji literackich. W obiegu wysokoartystycznym funkcjonowały utwory należące do kanonu narodowej klasyki i dzieła awangardowe np. „Myśl Narodowa” – czasopismo społeczno-kulturalne związane ze Stronnictwem Narodowym.